Trump za nami, płace przed nami - Kopia

KLUCZOWE INFORMACJE Z RYNKÓW:

- EUROSTREFA: Po zakończonym wczoraj posiedzeniu Europejski Bank Centralny dokonał korekty w treści komunikatu - miesięczna wartość programu QE nie będzie mogła zostać zwiększona w razie potrzeby, ale sam program będzie mógł zostać wydłużony w czasie, jeżeli takowa się pojawi. Podczas konferencji prasowej Mario Draghi był jednak dość ostrożny w słowach. Przyznał wprawdzie, że tempo wzrostu gospodarczego może być wyższe (w tym roku 2,4 proc. wobec 2,3 proc. szacowanych wcześniej), to jednak istnieją zagrożenia w postaci ryzyka rosnącego protekcjonizmu, oraz sytuacji na rynku walut, oraz pozostałych. Draghi zwrócił też uwagę na utrzymującą się na niskim poziomie inflację bazową i dał do zrozumienia, że bitwa nie została jeszcze wygrana.

- USA/ TRUMP / WOJNY HANDLOWE: Prezydent Trump podpisał wczoraj dekret nakładający w ciągu 15 dni wyższe cła na import stali (25 proc.), oraz aluminium (10 proc.) do USA. Wyłączone spod niego (bez określenia terminu, o czym spekulowano wcześniej) zostały Meksyk i Kanada, z którymi USA renegocjują obecnie traktat NAFTA. Rzeczniczka Białego Domu nie wykluczyła jednak, że lista krajów może ulec zmianie.

- KOREA PÓŁNOCNA: Biały Dom poinformował wczoraj, że Donald Trump wyraził gotowość do spotkania się z Kim Dzong Unem w kwestii rozmów nt. programu atomowego. Miejsce i czas nie zostały jednak jeszcze określone.

- CHINY: Inflacja CPI osiągnęła w lutym najwyższym poziom od blisko 5 lat (2,9 proc. r/r wobec szacowanych 2,5 proc. r/r, oraz 1,5 proc. r/r odnotowanych w styczniu). Odczyt ten próbuje się jednak tłumaczyć wpływem obchodów chińskiego Nowego Roku. Poznaliśmy też dane PPI (inflacja producencka), która akurat nadmiernie nie zaskoczyła - odczyt wyniósł 3,7 proc. r/r wobec szacowanych 3,8 proc. r/r.

- JAPONIA: Bank Japonii na zakończonym dzisiaj posiedzeniu nie wprowadził żadnych zmian w polityce monetarnej - główna stopa nadal wynosi -0,1 proc., górny limit skali programu skupu aktywów to 80 bln JPY, a bank centralny nadal pozostaje aktywny na rynku długu utrzymując rentowności 10-letnich obligacji rządowych wokół poziomów bliskich zera procent. W komunikacie BOJ podtrzymał optymistyczną ocenę sytuacji w gospodarce, ale dał do zrozumienia, że obecne działania w polityce monetarnej są konieczne, aby przybliżyć inflację do celu. Po raz piąty z rzędu przeciwko dzisiejszej decyzji głosował Goushi Kataoka, którego zdaniem BOJ powinien zwiększyć skalę luzowania.

- WIELKA BRYTANIA: Produkcja przemysłowa w styczniu wypadła gorzej od oczekiwań, ale lepiej niż w grudniu. Odczyty wyniosły 1,3 proc. m/m i 1,6 proc. r/r.

Opinia: Donald Trump zrobił to co obiecał, a nawet nieco złagodził swoje stanowisko (Meksyk i Kanada dostały bezterminowe zwolnienie na czas renegocjacji traktatu NAFTA, a lista krajów może być modyfikowana) pokazując, że cła mają być bardziej elementem nacisku w negocjacjach z kluczowymi partnerami USA - zwłaszcza tymi z którymi USA mają nierównowagi handlowe i nie tylko. To daje pewne szanse, że ostatecznie Trump skieruje swoje działania na Chiny, łagodząc swoje stanowisko wobec tradycyjnych „sprzymierzeńców” USA. Tyle, że to nie zamyka obaw związanych z negatywnym przełożeniem wojen handlowych na globalną gospodarkę - trudno ocenić, czy Komisja Europejska zrezygnuje z ewentualnych działań odwetowych w nadchodzących dniach. Tym samym poziom awersji do ryzyka pozostanie wysoki, niezależnie od tego, że dzisiaj rano sytuacja nie wyglądała źle - wpływ na to miały też informacje o zgodzie Trumpa na spotkanie z Kim Dzong Unem, co może obniżyć napięcie polityczne i militarne na Półwyspie Koreańskim.

Dzisiaj japoński jen jest najsłabszą waluta w zestawieniach G-10, na co kluczowy wpływ mają wspomniane już informacje nt. rozmów Trump-Kim Dzong Un, oraz podtrzymanie „gołębiego” przekazu przez Bank Japonii po zakończonym posiedzeniu. Na układzie USD/JPY (USDJPY, 106.756 +0.44%, News) sytuacja teoretycznie wygląda nieźle z punktu widzenia zwolenników dolara, zwłaszcza gdyby udało się utrzymać notowania powyżej naruszonej linii trendu spadkowego z dwóch miesięcy. Uwagę przykuwają pozytywne wskazania płynące z dziennych wskaźników. Trudno jednak wyobrazić sobie wyraźniejszy ruch w górę na USD/JPY w sytuacji utrzymujących się obaw związanych z wojnami handlowymi. Przed nami też kluczowa publikacja danych Departamentu Pracy o godz. 14:30, która będzie mieć istotny wpływ na sentyment wokół dolara.

Wykres dzienny USD/JPY

Po tym jak miesiąc temu kluczowym elementem publikacji z rynku pracy stała się dynamika wynagrodzeń teraz będzie podobnie. Tym samym lepszy raport ADP ze środy (235 tys. miejsc w sektorze prywatnym w lutym) nie ma większego znaczenia. Kluczowe będzie to, czy obserwowany w styczniu skok dynamiki płac do 0,3 proc. m/m i 2,9 proc. r/r był początkiem dłuższej tendencji, czy też falstartem, który mógł być chociażby wywołany przez trudne warunki pogodowe. Mediana prognoz zakłada wzrost o 0,2 proc. m/m i 2,8 proc. r/r. Warto w tym momencie wspomnieć słowa szefa FED, jakie padły w zeszłym tygodniu przed Komisją Bankową Senatu - Powell dał do zrozumienia, iż wierzy w to, że płace będą odbijać, ale dodał, że nie ma obecnie mocnych dowodów, aby dynamika miała być wyraźna. Tym samym ewentualne rozczarowanie dzisiejszym odczytem mogłoby podkopać pozycję dolara, gdyż zmniejszy spekulacje związane z możliwością czterech podwyżek stóp procentowych (jeżeli protekcjonizm Trumpa zainicjuje globalną wojnę handlową, to będzie to też istotny czynnik do rozważenia przez FED).

Zerknijmy na tygodniowy układ koszyka BOSSA USD. Na razie sytuacja wygląda nieźle - krótkoterminowe wsparcie w rejonie 75,95 pkt. nie zostało w ostatnich dniach znacząco naruszone. Niepokój budzi tylko kształt świecy z ubiegłego tygodnia, która wzmocniła znaczenie oporu przy 76,93 pkt. Sytuacja pozostaje, zatem niejednoznaczna.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Wczoraj Mario Draghiemu udało się zbić notowania euro. Kurs EUR/USD (EURUSD, 1.22979 -0.13%, News) spadł w okolice 1,23, zwiększając tym samym znaczenie oporu w postaci dawnej linii trendu wzrostowego rysowanej od grudnia, a jaka została złamana w ostatniej dekadzie lutego. Dzienny oscylator RSI 9 zawrócił w dół, co pokazuje, że linia trendu spadkowego jest wciąż respektowana. Dzisiaj rano widać, że EUR/USD nie jest w stanie mocniej naruszyć wsparcia przy 1,2295, które jest elementem całej istotnej strefy 1,2295-1,2322. W przypadku odbicia w górę ważne poziomy to 1,2322 i 1,2363, a przy spadkach istotne będą 1,2295; 1,2245 ; 1,2204.

Wykres dzienny EUR/USD

(Marek Rogalski - DM BOŚ)

 

źródło: www.stooq.pl

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.29194.3183
USDUSD3.98364.0096
CHFCHF4.39364.4256
GBPGBP4.99065.0213
NOKNOK0.36520.3731
SEKSEK0.36400.3730
DKKDKK0.57220.5822
CZKCZK0.16970.1757
CADCAD2.90522.9480
AUDAUD2.62482.6535
2024-05-10 22:59:08
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij