Złoty łapie oddech

Słabe dane z USA w połączeniu z poprawą nastrojów globalnych były tym, czego potrzebowała polska waluta. Środa była bardzo udana dla wszystkich walut rynków wschodzących, jednak nie jest powiedziane, że to koniec problemów. Świetnie radzi sobie także funt, ale i w tym przypadku najciekawsze dopiero przed nami.

Rynki globalne ostatnio są na karuzeli pomiędzy słabymi danymi i zapowiedziami kolejnych ceł, a pompowaniem nastrojów zapowiedziami rozmów handlowych i oczekiwaniami na cięcia stóp procentowych. Obecnie jesteśmy w tej drugiej fazie - mimo iż kolejne cła weszły w życie z początkiem września, globalne rynki rosną po informacji o telefonie od wicepremiera Chin, podczas którego podobno uzgodniono termin rozmów handlowych na początek października. Ta poprawa nastrojów rynkowych była potrzebna walutom rynków wschodzących. Najmocniej zyskiwał rand południowoafrykański, silnie zwyżkowały też meksykańskie peso czy brazylijski real. Złoty zyskał nieco mniej, ale wystarczyło, aby odsunąć kurs USDPLN (USDPLN, 3.93979 +0.13%, News) od bariery 4,00. Nie bez znaczenia będą dane z USA, które poznamy dziś (raport ADP o 14:15 i indeks ISM usług o 16:00) i jutro (raport NFP, 14:30). Silny rynek pracy utrzymuje wśród wielu członków Fed przekonanie, że nie ma co się spieszyć z obniżkami stóp procentowych - zmiana tego stanu rzeczy mogłaby więc być dla dolara przełomowa.

Przełomowe mogą być też najbliższe dni na funcie, który już zaliczył w tym tygodniu potężną zmienność. Po spadku poniżej poziomu 1,20 (do poziomu niewidzianego od 1985 roku!) para GBPUSD (GBPUSD, 1.22321 -0.15%, News) gwałtownie odbiła po serii porażek premiera Johnsona w brytyjskim parlamencie. Izba niższa przegłosowała projekt ustawy zmuszający rząd do wnioskowania o przesunięcie daty wyjścia z UE w przypadku braku porozumienia i jednocześnie odrzuciła wniosek premiera o przedterminowe wybory. Czy oznacza to, że ryzyko twardego Brexitu zostało odsunięte? Jeszcze nie. Zwolennicy rządu składają poprawki, które mogą przeciągnąć procedowanie nad ustawą w Izbie Lordów do czasu zawieszenia prac parlamentu. Są jednak szanse, że ustawa wejdzie w życie do poniedziałku i w takim scenariuszu opozycyjna Partia Pracy może zagłosować za przyspieszonymi wyborami. Sytuacja jest dynamiczna, na razie czekamy na wystąpienie premiera zapowiedziane na dzisiejsze popołudnie. Upokorzony Boris Johnson może chcieć się odegrać, a to czynnik ryzyka dla funta.

Po wczorajszym umocnieniu dziś złoty nieco traci. O 9:20 euro kosztuje 4,3506 złotego, dolar 3,9435 złotego, frank 4,0119 złotego, zaś funt 4,8201 złotego.

(dr Przemysław Kwiecień - XTB)

źródło : www.stooq.pl

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.29194.3183
USDUSD3.98364.0096
CHFCHF4.39364.4256
GBPGBP4.99065.0213
NOKNOK0.36520.3731
SEKSEK0.36400.3730
DKKDKK0.57220.5822
CZKCZK0.16970.1757
CADCAD2.90522.9480
AUDAUD2.62482.6535
2024-05-10 22:59:08
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij